Strona 1 z 2

Święto Pracy 1 maja

: 29 kwie 2012, 22:14
autor: pawelsport
Kobiety na traktory :lol:
Faceci na Paralotnie :D
Co obstawiacie na 1 maja ?
skrzętla start N, NE a pogoda prawie jak znalazł oby się nic nie zmieniło jeśli chodzi o kierunek
http://www.windfinder.com/weatherforecast/skrzetla , nie byłem tam jeszcze a chetnie bym obczaił co i jak :)

Re: Święto Pracy 1 maja

: 30 kwie 2012, 17:37
autor: statek
to jak ten ciągnik na Szczebel zarezerwowany??? :-)

Re: Święto Pracy 1 maja

: 30 kwie 2012, 21:50
autor: Polo
a może wycieczka na Szczebel ?

Re: Święto Pracy 1 maja

: 30 kwie 2012, 22:00
autor: Marcin Kalamat
Tak traktor jedzie na górę.Jutro zbiórka pod stacją benzynową w Kasince Małej o 10 rano potem decyzja która góra narazie wygląda że po południe szczebel http://new.meteo.pl/um/php/meteorogram_ ... =0u&id=535 ale jutro się wszystko wyjaśni ,generalnie ma być słabo .

Re: Święto Pracy 1 maja

: 01 maja 2012, 06:48
autor: Marcin Kalamat
Prognozy się zmieniły z odczytu stacji wynika że będzie spyrkowa.

Re: Święto Pracy 1 maja

: 01 maja 2012, 19:20
autor: adaho
Wiadomo coś o dzisiejszym wypadku ? Oprócz tego , że wydarzył się na północnej części Spyrkowej .

Re: Święto Pracy 1 maja

: 01 maja 2012, 20:31
autor: Polo
Poszkodowany , jest w szpitalu w Krakowie , na przeswietleniu kręgosłupa ,
nie jest źle , porusza nogami i rękoma , zapewne skończy się na gorsecie i rahabilitacji.
Co do przyczyn to nie jestem ekspertem ale wygląda mi to na klasyczny niedolot do łąki ,
Pierwsze loty po kursie , pierwszy raz na Podobinie.
źle oceniona wysokość , być może duszenie .
Brak wyskoości spowodowały, że musiał wybrac pomiędzy
lądowaniem na dachach domów , a próbą wpasowana się w mikrołąkę,
do tego lądowanie pod stok i uderzenie
w glebę nogami i mamy uraz kręgosłupa.
Glajt cały , wisiał na krzaku , zapas lezał poza uprzężą , ale nie był rozwinięty,
zapewne wypadł przy przyziemieniu.

I chciałem od siebie dodać , że mimo iż po wyjściu na szczyt spyrkowej wieszaliśmy psy na Marcinie Kalamacie
za wiatr wiejący z północy , to okazało się że profesor ma rację i dało się polatać ,
a ja pierwszy raz nie zaliczyłem zlota na łądowisko tylko wykręciłem się choć trochę nad start.

Re: Święto Pracy 1 maja

: 01 maja 2012, 21:24
autor: kamil_rc
No to nie ciekawie z tym wypadkiem.
Ja dziś pojechałem na Stranik(Słowacja) ale niestety dupa... o 13 przyszła chmura z deszczem a potem z burza i silnym porywistym wiatrem, i niestety nawet nie dało się zlecieć... A koledzy coś więcej polatali?

Re: Święto Pracy 1 maja

: 01 maja 2012, 23:40
autor: yagyelsky
Witam!
No na Podobinie trochę mogło torbić. Sam siadałem na uszach i w zakręcie ale bez dodatkowych atrakcji. Było koło 14tej. Przy wchodzeniu widziałem jak dwa glajty wykręciły ładne kilka setek nad start. Potem jeszcze wtoczyłem się na Śnieżnicę ale chyba trochę za późno, przyszedł wschód i nawet nie zleciałem. Dzięki Bogu bratnie dusze mnie podwiozły do samochodu za co jeszcze raz bardzo dziękuję! Widziałem, że ze Śnieżnicy też ktoś ładnie poleciał.
Ech, spaliłem dzień przez zbyt długie spanie... :cry:
Pozdrawiam!

Re: Święto Pracy 1 maja

: 03 maja 2012, 20:56
autor: statek
Chciałem dodać kilka słów odnośnie Podobina pierwszego maja. Odnośnie wypadku to tez należą się (myślę że od całej braci pilotów) wielkie podziękowania dla Pani pielęgniarki (miejscowej) która udzielała pierwszej pomocy, i dla wszystkich miejscowych chłopaków którzy się zaangażowali i pomagali.
Tak sie złożyło że moja "obsługa naziemna" ;) miała aparat i pstryknęła kilka fotek, więc zainteresowanych którzy byli tego dnia na Spyrkowej zapraszam na stronę którą zaraz umieszczę, gdzie je wrzucam surowe bez obróbki. Na pewno każdy się gdzieś odnajdzie, z tych kolegów co znam i kojarzę to jest tam Czang, Marcin, Jerzu, chyba Ogór, Staszek, Jacek, Polo, i wielu innych jest też kolega który miał wypadek....

a od siebie to chciałem podziękować po stokroć podziękować Staszkowi i Jackowi, za kawał roboty... jak to się mówi prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, mianowicie tego samego dnia po Spyrkowej udaliśmy się na Skrzętle gdzie się rozprawiczyłem :D i zaliczyłem pierwsze drzewowanie... ;) no i chłopaki zostali i Staszek ściągnął skrzydło z drzewa.... :) skubany dobry jest... ;)