Rozweselacze
: 03 kwie 2012, 08:48
taka anegdota mi się przypomniała
Na dzień dziecka znajomi poszli z córką do Parku Jordana . Były występy dla dzieci . Na scenie aktorzy odgrywali bajkę o Czerwonym Kapturku . W kulminacyjnym momencie , kiedy wilk połknął babcię i kapturka - wyszedł konferansjer i spytał się dzieci co trzeba zrobić , żeby wilk uwolnił babcię i kapturka . Chłopcy krzyczeli , że trzeba mu rozpruć brzuch , dziewczynki , że można go poprosić . Córka znajomych podniosła rączkę i powiedziała do mikrofonu - niech Wilk może włoży palce do buzi , powinno pomóc .....
Na dzień dziecka znajomi poszli z córką do Parku Jordana . Były występy dla dzieci . Na scenie aktorzy odgrywali bajkę o Czerwonym Kapturku . W kulminacyjnym momencie , kiedy wilk połknął babcię i kapturka - wyszedł konferansjer i spytał się dzieci co trzeba zrobić , żeby wilk uwolnił babcię i kapturka . Chłopcy krzyczeli , że trzeba mu rozpruć brzuch , dziewczynki , że można go poprosić . Córka znajomych podniosła rączkę i powiedziała do mikrofonu - niech Wilk może włoży palce do buzi , powinno pomóc .....