Strona 1 z 2
15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 13:08
autor: NEWRO
Hej, ma ktoś pomysł co robić z jutrzejszym SE?
Skrzyczne?
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 15:21
autor: szymon.strus
cwilin zapewne
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 16:12
autor: filik
Po południu może szczebel zadziałać, jak się mylę wyprowadźcie mnie z błędu
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 18:09
autor: adaho
Ćwilin. Ale jeżeli punkt rosy wynosi minus 10 stopni przy temperaturze 5 stopni - to można się spodziewać, że będzie hardkorowo.
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 19:19
autor: szymon.strus
filik pisze: ↑14 mar 2020, 16:12
Po południu może szczebel zadziałać, jak się mylę wyprowadźcie mnie z błędu
sie mylisz raczej
po poludniu ma sie jeszcze bardziej na S odkrecac
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 19:46
autor: filik
Dzięki za wyprowadzenie z błędu
zatem ćwilin
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 19:50
autor: adaho
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 20:22
autor: NEWRO
Nie byłem nigdy na Ćwilinie, jestem w miarę świeży (ŚK zeszły rok, trochę polatane: Żar, Ciecień, Podobin). Do tego zmieniłem skrzydło (z Tequila 3 na 5 - jeszcze nie rozdziewiczone) i tak się zastanawiam czy się smyknę nad tymi drzewami czy nie
jak myślicie?
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 20:31
autor: Sysunia
Jutro około godz 9 - 9 30 organizuje wywózkę jak jest ktoś chętny to mogę zabrać na górę glajta. Jak będzie więcej chętnych to mogę jechać drugi raz.
Re: 15.03.2020 - ma ktoś pomysł gdzie? Skrzyczne?
: 14 mar 2020, 20:49
autor: adaho
NEWRO pisze: ↑14 mar 2020, 20:22
Nie byłem nigdy na Ćwilinie, jestem w miarę świeży (ŚK zeszły rok, trochę polatane: Żar, Ciecień, Podobin). Do tego zmieniłem skrzydło (z Tequila 3 na 5 - jeszcze nie rozdziewiczone) i tak się zastanawiam czy się smyknę nad tymi drzewami czy nie
jak myślicie?
Przy zerowym noszeniu dolatywałem na lądowisko skrzydłem o wydłużeniu 4,6 ( chociaż emocje były). Jak tylko skrzydło nie jest zbyt przewiane i nie będziesz tracił wysokości wykonując gwałtowne manewry - spokojnie dolecisz.