FORUM.SPBW.PL

A jakby tak pojechać na trzy dni w Tatry/Lendak po słowackiej stronie, koczować na dziko, w namiotach, żywić się korzonkami i wykradzionym cichaczem piwem? Jechałby ktoś? Wyjazd jutro z rana, powrót w niedziele wieczór (koniecznie tak, aby zakosztować jeszcze wieczornych korków na zakopiance )

Pzdr
L.

Chętnie dojadę w sobotę rano. Wszystko mi pasuje, tylko może, wziął bym ze sobą glajta?

W sobotę też bym się wybrał,ale muszę wrócić do niedzieli:(
Paweł

a ja bym dołączyła, ale dopiero jutro koło 12 bym była na Słowacji

Uważajcie na parkowców słowackich.
Podobno już się wkurzyli wczoraj. Nie jest tak, że można latać sobie wszędzie. A właściwie oficjalnie to prawie nigdzie. Również oficjalnie jest limit do 10 paralotni dziennie.

http://www.laa.sk/staznost-z-tanapu-na-lietanie/

Przemysław

PS. Ja się waham czy jutro jechać.

No i niby co robić? Chować się przed nimi? Przeca jak siądą sobie na startowisku, to nic nie wskóramy. A jak się wkurzyli, to własnie to najprościej jest im zrobić....

Cały mój misterny plan w pizdu???
A Ty Przemo wahasz się, bo meteo, czy wahasz się, bo strażnicy?

Pzdr
L.

Ja ogólnie niezdecydowany jestem, życiowo
Dziś na Lendaku było super i dało się przeskoczyć na Tatry. Przeskoczyłem, ale bałem się dalej zapuszczać, bo wiało.

Jutro ma być słabszy wiatr i powinno być ok w Tatrach. Rano zdecyduję, bo teraz mam niemoc decyzyjną. Muszę jeszcze zszyć speeda bo mi się rozpruł

P.

Hej,to raczej nie chodzi o latanie,tylko o lądowanie.Stefan V.mówił,że gostek lądował gdzieś w jakiejś bardzo chronionej strefie,jakieś 10 km na zachód od Łomnicy a tam są ujęcia wody pitnej i ta 5 strefa jakaś.
Pozdro.Pawel.
Gdyby ktoś jutro się wybierał,to szukam miejsca:)

Latać nie można w ogóle, a nie lądować. Zobaczcie info np. na pgforum. Zakaz latania w strefie czerwonej i niebieskiej, czyli prawie wszędzie. Poza strefami limit do 10 lotów dziennie zgłaszanych (nie wiem czy do parkowców czy gdzie). Podobno negocjują z nimi słowaccy glajciarze, więc na razie lepiej nie robić grandy. Jedziemy w Dolomity!

To kto się pisze na Lendak jutro?