FORUM.SPBW.PL

jak w temacie wybieram się na podobin będę około 14 chętnych zapraszam

Dziekuje za zaproszenie.Skorzystam

Pińczów jutro tez ok wyglada

Tych prognozowanych podmuchów do 15 m/s nie boicie się na Podobinie?

No wlasnie jak to jest , kiedys ktos z tam latajacych mowil o rotorze z potaczkowej (mam nadzieje ze nie pomylilem nazwy) przy silnym wietrze

Podobin - Spyrkowa to dziwne miejsce.
Czasami da sie latac gdy wieje halny i wszędzie nawet wrony siedzą pod gałeziami. Czasem na podejściu wieje z południa o po wyjściu na górę - północ. Najlepsze latanie jest jednak wtedy, gdy wieje od Potaczkowej (zach). A dzieje się tak wtedy gdy wiatr owiewa Gorce i z kierunków południowych na Podobinie zawiewa zachód. Rotor od Potaczkowej nie robi się nigdy (przy sile wiatru nadającej sie do latania), bo zbocze tej góry jest zbyt płaskie w kierunku Spyrkowej, wtedy jednak nalezy uważac przy lądowaniu, bo w dolinie potrafi wiac z kazdej strony i naprawdę można sobie nieźle narobic kłopotów.
Spyrkowa jednak potrafi się odwdzięczyc sie za wiernośc i wydac loty po 50, 100 i 215 (do Kraśnika Lubelskiego). To góra legenda, na której wychowało się porę pokoleń paralotniarzy (ja też). Życzę wszystkim takich wspomnień jak moje, ale też przestrzegam przed lekceważeniem tej góry, bo już parę osób nieźle poskładała.

Zawsze, miękkich ladowań

Piotr

Nie wiem jak tam Podobin - ale w Pińczowie wiało do 12 m/s. Ekipa ze Stalowej Woli postanowiła czekać do 16.00 - bo wtedy miało siąść. Myśmy odpuścili.

Ja w ogóle odpuszczam ten weekend, choćby i warunki były to kąpieli błotnej nie chcę. Jeszcze kilka dni temu jak wszystko było zmrożone to się dało coś pokombinować, a teraz błoto pośniegowe wszędzie. A warunków i tak niet.

Jakbym miał nowego Mentora to tez tez bym tak miał,ale przejdzie ci.W Pinczowie pod wzgledem błota bylo ok.Na poczatku predkosc wiatru była idealna ale kierunek lipny,Pozniej kierunek idealny,ale sie rozwiało.

W pinczowie bylo mocno latalem 44 minuty momentami na wstecznym. Uswiadczylem termiki krociotkie kominki maxymalnie zrobilem 86 m nad start. Najtrudniejszy byl start ktory trzeba bylo wyczekac