Po drugim etapie
Moderatorzy: jasiu, szymon.strus
-
- Glajciarz którego nie składa na beli
- Posty: 359
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:32
- Glajt: Nova Mentor 2
- Uprząż: Supair Skypper
- Lokalizacja: Kraków
Po drugim etapie
Cześć koledzy ,doradźcie mi czy po drugim etapie mógłbym już polatać w Beskidzie Wyspowym, nie ukrywam że kuszą mnie te góry ,czy zaczynać od zlotów ,czy może jakaś termiczka?Od którego z tych miejsc na www. spbw można by zacząć? Słyszałem że Beskid nie jest za łatwy na początek.Z góry dzięki.
- Piotr Klimek
- Członek zarządu SPBW
- Posty: 471
- Rejestracja: 16 sty 2011, 17:27
- Glajt: Ozone Delta2
- Uprząż: AVA Tanto Race
- Telefon: 502 357 864
- Team: SPBW
- Lokalizacja: Kraków, Mszana Dolna
Re: Po drugim etapie
Hmmm.. Większość starych bywalców zaczynała latanie w BW jeszcze przed kursami...
Ale jeśli pytasz? Podepnij się pod jakąś grupę która tu się umawia, przedstaw się na startowisku a napewno ktoś ci pomoże. Sam na górki się nie wybieraj. Jeśli umiesz dobrze startować i trafiasz w lądowisko długości 100m to możesz latać prawie wszędzie, zacznij jednak od Śnieżnicy, Skrzętli lub Spyrkowej w Podobinie (oczywiście Koninki i Potaczkowa też tylko ciężko tam trafić na startujących pilotów)
miękkich lądowań, Piotr
Ale jeśli pytasz? Podepnij się pod jakąś grupę która tu się umawia, przedstaw się na startowisku a napewno ktoś ci pomoże. Sam na górki się nie wybieraj. Jeśli umiesz dobrze startować i trafiasz w lądowisko długości 100m to możesz latać prawie wszędzie, zacznij jednak od Śnieżnicy, Skrzętli lub Spyrkowej w Podobinie (oczywiście Koninki i Potaczkowa też tylko ciężko tam trafić na startujących pilotów)
miękkich lądowań, Piotr
(>
- William
- Pilot - Gawędziarz
- Posty: 123
- Rejestracja: 26 sty 2011, 13:13
- Glajt: Freex Serum
- Uprząż: Woody Valley Velvet
- Lokalizacja: Bochnia
Re: Po drugim etapie
Ja też jestem młodym pilotem i jak na razie dałem sobie radę w BW. Było SUPER !!!
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Paralotniarze nie umierają, idą do piekła bo tam jest dobra terma
-
- Glajciarz którego nie składa na beli
- Posty: 359
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:32
- Glajt: Nova Mentor 2
- Uprząż: Supair Skypper
- Lokalizacja: Kraków
Re: Po drugim etapie
William , gdzie był twój pierwszy lot w BW?
-
- Gawędziarz
- Posty: 62
- Rejestracja: 30 sty 2011, 11:54
- Glajt: Nova Mamboo
- Uprząż: Sup'Air Randonneuse
- Lokalizacja: Kraków
Re: Po drugim etapie
Witam!
W Wyspowym można latać dopiero jak się ukończy 70 lat i ma się pisemną zgodę obojga rodziców.
To niby pierwsze 100 godzin nalotu masz zamiar w Bassano zrobić bo BW jest za trudny? Sam jestem "żółtodziobem", SK od 2 lat... Pierwsze loty bez instruktora robiłem na Spyrkowej, potem Koninki, Ciecień i Śnieżnica, gdzieś po drodze Stradomka. Po kilku pierwszych zlotach Ciecień ugościł mnie pierwszym w życiu żaglem około godziny. Było masełko Potem znów dużo zlotów, niektóre teraz, z perspektywy czasu widzę jako zmarnowany "warun". Wreszcie Koninki i pierwsza terma. 3m/s wyrywało z butów i dowiedziałem się, że jak nosi to może być i mocno nerwowo. Zaszalałem przeszło 500 nad start i myślałem, że się zleję z radości Dziś w taki dzień pojechałbym na Śnieżnicę mimo tego, że w Koninkach wyciąg działa stale a w Kasinie różnie to bywa.
Moje rady to nigdy nie startuj pierwszy (przynajmniej na razie), ćwicz jak najwięcej na ziemi a jak już latasz, to trzymaj się blisko nawietrznej - jest taki odruch, że jak już zrobisz dwa kółka w noszeniu to wydaje się, że Boga za nogi złapałeś, kręcisz jeszcze kilka kółek gapiąc się w glajta, po czym komin się rozmywa albo go gubisz, zaczyna dusić 3m/s i orientujesz się, że zdryfowałeś tak daleko, że już nie wrócisz na nawietrzną (nie daj Boże jeszcze nie masz speeda). Widziałem ten przypadek z bliska w tym roku na Ciecieniu - było zdobywanie sprawności dendrologa, i tak szczęście, że bez uszczerbku na zdrowiu, sam miałem 2 razy śmierć w oczach, szczęśliwie raz speed pomógł wystarczająco a innym razem uciekłem znad Śnieżnicy na południowy zachód i doleciałem do łąki. Generalnie im mocniej wieje, tym bardziej trzymaj się przedpola.
A'propos mocniejszego wiatru, do niedawna byłem przekonany, że nie będzie fajnego latania jak nie wieje przynajmniej 4m/s. W tym roku dopiero przekonałem się, że to bzdura. Może być 1m/s na starcie a znajdziesz ładny komin (jeśli znajdziesz )
Na ten weekend prognozy chyba nie wróżą nic dobrego (wiadomo, mam czas w ten weekend ) ale zawsze można się z kimś umówić, raźniej, taniej, bezpieczniej i można się czegoś nauczyć. No i widać po innych co się w powietrzu dzieje (również noszenia ).
Tyle moich wynurzeń. Wyszedł mi trochę dziennik Brigitte Jones i porady początkujących dla początkujących
Pozdrawiam!
Adam.
czang pisze:czy po drugim etapie mógłbym już polatać w Beskidzie Wyspowym
W Wyspowym można latać dopiero jak się ukończy 70 lat i ma się pisemną zgodę obojga rodziców.
To niby pierwsze 100 godzin nalotu masz zamiar w Bassano zrobić bo BW jest za trudny? Sam jestem "żółtodziobem", SK od 2 lat... Pierwsze loty bez instruktora robiłem na Spyrkowej, potem Koninki, Ciecień i Śnieżnica, gdzieś po drodze Stradomka. Po kilku pierwszych zlotach Ciecień ugościł mnie pierwszym w życiu żaglem około godziny. Było masełko Potem znów dużo zlotów, niektóre teraz, z perspektywy czasu widzę jako zmarnowany "warun". Wreszcie Koninki i pierwsza terma. 3m/s wyrywało z butów i dowiedziałem się, że jak nosi to może być i mocno nerwowo. Zaszalałem przeszło 500 nad start i myślałem, że się zleję z radości Dziś w taki dzień pojechałbym na Śnieżnicę mimo tego, że w Koninkach wyciąg działa stale a w Kasinie różnie to bywa.
Moje rady to nigdy nie startuj pierwszy (przynajmniej na razie), ćwicz jak najwięcej na ziemi a jak już latasz, to trzymaj się blisko nawietrznej - jest taki odruch, że jak już zrobisz dwa kółka w noszeniu to wydaje się, że Boga za nogi złapałeś, kręcisz jeszcze kilka kółek gapiąc się w glajta, po czym komin się rozmywa albo go gubisz, zaczyna dusić 3m/s i orientujesz się, że zdryfowałeś tak daleko, że już nie wrócisz na nawietrzną (nie daj Boże jeszcze nie masz speeda). Widziałem ten przypadek z bliska w tym roku na Ciecieniu - było zdobywanie sprawności dendrologa, i tak szczęście, że bez uszczerbku na zdrowiu, sam miałem 2 razy śmierć w oczach, szczęśliwie raz speed pomógł wystarczająco a innym razem uciekłem znad Śnieżnicy na południowy zachód i doleciałem do łąki. Generalnie im mocniej wieje, tym bardziej trzymaj się przedpola.
A'propos mocniejszego wiatru, do niedawna byłem przekonany, że nie będzie fajnego latania jak nie wieje przynajmniej 4m/s. W tym roku dopiero przekonałem się, że to bzdura. Może być 1m/s na starcie a znajdziesz ładny komin (jeśli znajdziesz )
Na ten weekend prognozy chyba nie wróżą nic dobrego (wiadomo, mam czas w ten weekend ) ale zawsze można się z kimś umówić, raźniej, taniej, bezpieczniej i można się czegoś nauczyć. No i widać po innych co się w powietrzu dzieje (również noszenia ).
Tyle moich wynurzeń. Wyszedł mi trochę dziennik Brigitte Jones i porady początkujących dla początkujących
Pozdrawiam!
Adam.
-
- Glajciarz którego nie składa na beli
- Posty: 359
- Rejestracja: 25 maja 2011, 20:32
- Glajt: Nova Mentor 2
- Uprząż: Supair Skypper
- Lokalizacja: Kraków
Re: Po drugim etapie
Koledzy jak by ktoś pomógł to bym spróbował w BW ,transport was nie obchodzi ,postawicie mineralkę,tylko poczekajmy na warun bo na razie kiszka,czekam na info.a za odpowiedzi śliczne dzięki postawiło mnie to na nogi.Kontakt na użytkownicy.
- Marcin Kalamat
- Przelotowiec Stary Wyga
- Posty: 806
- Rejestracja: 16 sty 2011, 15:31
- Telefon: 794305869
Re: Po drugim etapie
Cześć.Niestety meteo jest na ten tydzień okropne ale może w piątek jest mała szansa , weekend masakra , ale coś wymyslimy, są jeszcze inne miejsca niż BW.mój numer tel.794305869
- Padre
- Pilot - Gawędziarz
- Posty: 114
- Rejestracja: 19 lut 2011, 23:13
- Glajt: Advance Sigma 7
- Uprząż: Woody Valley GTO
- Lokalizacja: Myślenice
Re: Po drugim etapie
Hejka, mój pierwszy lot był na stradomce.. Uważam te miejsce jako zdecydowanie najlepsze na pierwsze samodzielne zloty. Polecam ponieważ tam nie ma strefy lasu, lądowisko duże, krótkie podejścia i możliwość startowania klasykiem jak i alpejką.
Kierunek W do S
Okolice Gdowa
Jak by trza z kimś pojechać by pomóc to dajcie znać, pozdrowionka
Kierunek W do S
Okolice Gdowa
Jak by trza z kimś pojechać by pomóc to dajcie znać, pozdrowionka
- William
- Pilot - Gawędziarz
- Posty: 123
- Rejestracja: 26 sty 2011, 13:13
- Glajt: Freex Serum
- Uprząż: Woody Valley Velvet
- Lokalizacja: Bochnia
Re: Po drugim etapie
Mój pierwszy lot w BW był ze Śnieżnicy. Startowałem jako drugi i zarazem ostatni bo już nikogo nie było na startowisku.
Po wystartowaniu od razu winda do góry i banan na mordzie
http://www.youtube.com/watch?v=-hB822hi1D8
Po wystartowaniu od razu winda do góry i banan na mordzie
http://www.youtube.com/watch?v=-hB822hi1D8
Paralotniarze nie umierają, idą do piekła bo tam jest dobra terma
- Mały
- Pilot - Gawędziarz
- Posty: 105
- Rejestracja: 28 maja 2011, 13:51
- Glajt: Ozone BUZZ Z4
- Uprząż: ava sprinter
- Team: spbw
Re: Po drugim etapie
hehe megakomentaż kamerzysty po starcie