Śnieżnica - nowy oddech.

Kto i gdzie poleciał? Wrażenia z lotu.
Oraz Wasze zdjęcia i filmy.

Moderatorzy: jasiu, szymon.strus

Awatar użytkownika
13vajper
Glajciarz
Posty: 244
Rejestracja: 09 lut 2011, 08:19
Glajt: Ozone Delta,Sol Torck
Uprząż: AVA SPORT SAMURAJ
Lokalizacja: Kraków

Śnieżnica - nowy oddech.

Post autor: 13vajper » 10 maja 2011, 20:56

Wczoraj Skrzętla, Marcin 41km, Maro 32.300 - dziś Śnieżnica Muzyk i Marcin znów ponad - 100KM .
Beskid Wyspowy kasuje same premie - tylko pogratulować. Tak dalej to za chwile 200km ktoś ciupnie.
Dziś chciał ,,Majster,, ale go sprowadziliśmy nie bez problemu do parteru uszy i sped już nie pomagał, spirala pomogła .
I znów się udało uciec przed zbiorowym se-puku. A dużo nie brakowało . Zaczeło nosić wszędzie i torbić też wszędzie. :lol: :x :o
Piotr vajper
Flying Dragons Krakow Team

Awatar użytkownika
Marcin Kalamat
Przelotowiec Stary Wyga
Posty: 806
Rejestracja: 16 sty 2011, 15:31
Telefon: 794305869

Re: Śnieżnica - nowy oddech.

Post autor: Marcin Kalamat » 13 maja 2011, 16:18

Witam wszystkich chciałbym opowiedzieć o tym locie ,więc od początku-Umówiłem się z Piotrkiem i Marem na wyjazd na latanie na śnieznice meteo zapowiadało burze i wiatr do 30km/h ,ale decyzja zapadła jedziemy!Dzwonie do Darka {myzyka} o 10 rano jest juz na przełeczy gruszowiec i mówi że jest bezchmurnie kierunek ok. tylko nad tatrami chmury się przebudowują .Szybko ruszamy i jesteśmy pod cyckiem o 11 prosimy Tadzia by nas wywiózł jeepem i o 11.30 jesteśmy na starcie .Wiatr super 5m/s NNE startujemy pierwszy muzyk potem ja ,jest żagiel latamy ok 20 minut i nic się nie dzieje do 80m nad start wystartował majster latamy w 3 kę w końcu udaje mi się złapać wąski bąbel i robie 250m nad start nie zastanawiam się lecę na ćwilin to jedyny moment by się wkręcić i polecieć za mną odpalił muzyk rozdziela,my sie by poszukać komina patrze na darka i zaczyna go brać podlatuje i razem wykręcamy 4m komin i wykręcamy 1600 m.npm lecimy na jasień tam w porwanym kominie dryfujemy na zawietrzną gdzie jest totalna torba po kilku kółkach mam dość i lecę na północne stoki jaworzyny widze budujące sie cmurki na przedpolu w strone NW podlatuje i wykręcam ,muzyk z niższej wysokości leci pierwszy na gorce w strone ochotnicy ,zostawiam noszenie i lece tuz za nim teraz znowu kręcimy komin poszarpany i bardzo tubulentny centra maja nawet 7m/s ale obok nich są duszenia 7m więc niezłe rodeo w końcu udaje nam się wykręcić ponad 2000m lecimy dalej na płaskie w strone tatr tutaj lot po chmurach za darmo aż do nosala niestety muzyk mi uciekł nie zdążyłem na komin pod nosalem i musze przeczekać kryzys kręce bardzo słabą 1kę i udaje mi się wkleić na żagiel zaraz za nosalem widze budujące się chmurki na przedpolu więc podlatuje nie kręce noszenia bo widze następne wyskakujące pączki leće dalej przed kościeliskiem łapię komin i wyjeżdzam na 2000m lecę do tatr zachodnich podkręcając po drodze pare stówek dolatuje do ostatniej góry tatr ale tam tylko żagiel do 1600 i znowu chmurki tym razem na zachodzie leće tam trymowa mała 18km ale termika powoduje że wiatr osłabł i udaje mi się dolecieć do chmur i znowu rodeo komin w centrze 7m turbulencje klapi i ręce pracują ,teraz już wiem gdzie jest granica przeciągnięcia booma6 ;-) Podlatuje do mnie szybowiec ale słabo mu idzie ,za wąski komin robie 1800 i zmykam z wiatrem na Dolny Kubin widze przed sobą chmure lecę z wiatrem 70km/h dolatuje a tu wkońcu spokojny komin 2-3 m uff w końcu wys.2200 kolejny komin przed Rużemberokiem stabine 5m/s w porywach 6m szybko robie 2500m podstawy się podniosły teraz trudny wybór w którą dolinę lecieć w Donovale czy na Martin? lecę na Martin mam nadzieje że z tej wysokości przejdę hektary lasów niestety zaczyna dusić 2,5 i dolot przez górki na następną dolinę okazuje się niemozliwy patrzę na gps górki maja 1200m ja 1100 nie przejdę przełęczy nie dośc że hektary lasów to jeszcze druty postanawiam zawrócić pod wiatr i bezpiecznie lądować w dolinie wiatr wciąz mocny postępowa do przodu tylko 10km bawię si evingowerkami i ląduje na dużej łace podlatują dzieciaki składam się i idę na postułkę ;-) umawiamy się z muzykiem w Rużemberoku zwózka załatwiona Edziu po nas przyjedzie wielkie dzięki !Muzyk ustanowił nowy rekord śnieżnicy 123km ja 117km jestem zadowolony muzyk też ;-)

ODPOWIEDZ