Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Terminy zebrań, pikników, zawodów i innych imprez.

Moderatorzy: jasiu, szymon.strus

Awatar użytkownika
Padre
Pilot - Gawędziarz
Posty: 114
Rejestracja: 19 lut 2011, 23:13
Glajt: Advance Sigma 7
Uprząż: Woody Valley GTO
Lokalizacja: Myślenice

Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Post autor: Padre » 27 sie 2011, 20:55

Witam, w związku z wypadkiem dzisiejszym i różnymi pytaniami w związku z nim opisuję sytuację.

Warunki na Spyrkowej nie były rewelacyjne. Kierunek S czasami SE. Siła wiatru od 2ms do 3ms z podmuchami w okolicach 5ms lub 6ms.
Koleżanka która o ile wiem pierwszy raz latała w Beskidzie Wyspowym (przyjezdna) wystartowała. Od początku lotu widać było że jest turbulentne. Odeszła kilka metrów od stoku i naglę połowy skrzydła nie było, po krótkiej chwili reszta zwinęła się. Spadła może z 5 do 10 metrów na przedpole przed startem. Karetka, helikopter GOPR lub TOPR zostali wezwani. Obecnie jest w szpitalu w limanowej na tomografii kręgosłupa. Wszyscy mamy nadzieje że szybko i całkowicie powróci do zdrowia lecz to już siła wyższa o tym decyduje.

Wnioski które ja osobiście wyciągnąłem:

Beskid Wyspowy nie jest szczególnie łatwy do latania
musimy uważać szczególnie na Spyrkowej kiedy wieje SE
zaopatrzyć się w wiatromierz by wiedzieć jakie są mocne podmuchy
ciągle szlifować umiejętności "aktywnego latania" by w silnych sytuacjach lepiej panować nad glajtem
nie przesiadać się na skrzydło na które nie jesteśmy jeszcze gotowi

Oczywiście nie twierdze że wyżej wymienione czynniki były skutkiem dzisiejszego wypadku ale opisuję moje wnioski by podpowiedzieć innym na co powinni uważać.

Oby jak najmniej wypadków było i koleżanka szybko i całkowicie wróciła do zdrowia.

Pozdrowionka wszystkim i dziękujemy za pomoc dziś przy akcji.

Awatar użytkownika
William
Pilot - Gawędziarz
Posty: 123
Rejestracja: 26 sty 2011, 13:13
Glajt: Freex Serum
Uprząż: Woody Valley Velvet
Lokalizacja: Bochnia

Re: Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Post autor: William » 27 sie 2011, 23:07

Trzymam kciuki za jej szybki powrót do zdrowia...
Paralotniarze nie umierają, idą do piekła bo tam jest dobra terma :-)

Awatar użytkownika
mani3kxc
Glajciarz którego nie składa na beli
Posty: 398
Rejestracja: 23 sty 2011, 19:20
Team: UFO Team
Lokalizacja: Jaworzno
Kontakt:

Re: Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Post autor: mani3kxc » 30 sie 2011, 02:31

Kompresyjne złamanie 3 kręgów.

Moje pytanie, ktoś latał przed tą koleżanką? Czy poszła na zająca?
Dziwny pomysł SE i Podobin...

Bardzo przykra sprawa.
Pozdrawiam,
Mariusz
paralotniarz.com.pl

Polo
Gawędziarz
Posty: 82
Rejestracja: 08 mar 2011, 06:27
Glajt: brak
Uprząż: brak
Telefon: 501659968
Lokalizacja: Kraków

Re: Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Post autor: Polo » 30 sie 2011, 06:00

ja zrobiłem zlot na łąkę pod startowiskiem , a potem zlot nad rzekę,
tylko leciałem zachowawczo daleko od zbocza,
nie zauważyłem nic niepokojącego w locie

Awatar użytkownika
mani3kxc
Glajciarz którego nie składa na beli
Posty: 398
Rejestracja: 23 sty 2011, 19:20
Team: UFO Team
Lokalizacja: Jaworzno
Kontakt:

Re: Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Post autor: mani3kxc » 30 sie 2011, 14:53

A ta parka jak się zachowywała?
Wpadli na start i pytali Was o zdanie, albo jakieś porady itp. czy po prostu siedzieli obserwowali i fru?

P.S.

Padre pisze:Wnioski które ja osobiście wyciągnąłem:
[...]
musimy uważać szczególnie na Spyrkowej kiedy wieje SE


Jak dla mnie przy SE nie powinno się w ogóle wybierać tej górki.
Pozdrawiam,
Mariusz
paralotniarz.com.pl

Awatar użytkownika
Padre
Pilot - Gawędziarz
Posty: 114
Rejestracja: 19 lut 2011, 23:13
Glajt: Advance Sigma 7
Uprząż: Woody Valley GTO
Lokalizacja: Myślenice

Re: Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Post autor: Padre » 30 sie 2011, 19:16

Hejka, powiem tak, rano wiało S i robiliśmy zloty, potem zaczęło odkręcać się i zadecydowaliśmy że jedziemy gdzieś indziej. akurat wtedy na tym ostatnim zlocie stało się to.

Awatar użytkownika
mani3kxc
Glajciarz którego nie składa na beli
Posty: 398
Rejestracja: 23 sty 2011, 19:20
Team: UFO Team
Lokalizacja: Jaworzno
Kontakt:

Re: Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Post autor: mani3kxc » 30 sie 2011, 20:27

Niedobrze :/, wielkie dzięki za info.

Już raz miałem okazję wyciągnąć podobne wnioski.
Na Straniku kilka lat temu. Też zmieniały się warunki w ciągu dnia.
Bardzo nie chciało mi się schodzić.
Chcąc niechcąć zszedłem z góry mocno potłuczony, dziękując Bogu, że jestem cały.

Lepiej sto razy zejść niż raz przywalić, takie moje zdanie.

Pokora.
Pozdrawiam,
Mariusz
paralotniarz.com.pl

Przedskoczek Mariusz

Re: Wypadek 27 Sierpnia 2011 Spyrkowa

Post autor: Przedskoczek Mariusz » 30 sie 2011, 20:47

Hej!
Trzymam za poszkodowaną, głowa do góry. Ja osobiście NIE latam na podobinie, a właśnie dla tego ...
Pozdro.
Mariusz

ODPOWIEDZ