Hej,
Pomimo, że śnieg nie spadł i górek nam nie zasypało to z latania póki co i tak dupa...Można by jakoś ten sezon podsumować? Dla mnie to był pierwszy sezon w BW i pomimo, że był to w większości sezon zlotów jak lotów (bez małych wyjątków ) to i tak był to hiper biper super mega fakin pałer sezon Szczególne podziękowania z mojej stron należą się Marcinowi Kalamatowi, który mnie po tych górkach obwiózł i pokazał co i jak, Viperowi, który zawsze wisi nad głową i non stop nas konroluje, Staszkowi i Piotrowi za pomoc przy startach i miłe chwile spędzone gdzieś pomiędzy no i wszystkim, z którymi spędziłem miłe chwile. Mam nadzieję, że 2012 będzie dla nas bardziej łaskawy i obdaruje nas warunem po same jaja.
P.S.
Z tymi podziękowaniami to mam nadzieję, że to nie wyszło jakieś lizodupstwo
bo przecież nie o to w tym wszystkim chodzi
Sezon 2011
Moderatorzy: jasiu, szymon.strus
- Siwy
- Glajciarz którego nie składa
- Posty: 280
- Rejestracja: 03 kwie 2011, 20:46
- Glajt: Trango X-Race
- Team: Ufo Team
- Lokalizacja: Kraków
Sezon 2011
tel. 664 026 369
- adaho
- Przelotowiec
- Posty: 736
- Rejestracja: 29 sty 2011, 19:49
- Glajt: Pasat-5 28
- Telefon: 503 140 12zero
- Lokalizacja: Kraków
Re: Sezon 2011
No cóż . To może też korzystając z okazji spróbuje podsumować ze swojego punktu widzenia sezon 2011.
Będę go pamiętał jako sezon pracy przy startowiskach na Ciecieniu i Szczeblu . W zasadzie zanim sezon zaczął się na dobre - to grając w piłkę - zerwałem ścięgno achillesa . To był taki przykry kontakt z rzeczywistością , który pokazał mi jak kruche jest ludzkie ciało . Szczególnie jak się ma czterdzieści kilka lat na karku
W sumie to przed wypadkiem jedynie parę razy na Śnieżnicy udało mi się dłużej pobawić . Mimo wszystko jeszcze jesienią w 2011 po zakończeniu rehabilitacji udało mi się wyjść na Ciecień i zaliczyć zlota . Niestety nie udało mi się zaliczyć górki , przy której troszku się napracowałem - Szczebla . Ale co się odwlecze to nie uciecze .
Ekhem ... Na zakończenie chciałem dodać , że SPBW jest jedyną od 20 lat organizacją na rzecz której wykonuje dobrowolnie jakiekolwiek prace społeczne . Wcześniej był to aeroklub krakowski , ale wówczas ta dobrowolność była troszku wymuszona ...
O niedobrowolnych pracach społecznych nie będę wspominał , bo młodzież nie zajarzy
Będę go pamiętał jako sezon pracy przy startowiskach na Ciecieniu i Szczeblu . W zasadzie zanim sezon zaczął się na dobre - to grając w piłkę - zerwałem ścięgno achillesa . To był taki przykry kontakt z rzeczywistością , który pokazał mi jak kruche jest ludzkie ciało . Szczególnie jak się ma czterdzieści kilka lat na karku
W sumie to przed wypadkiem jedynie parę razy na Śnieżnicy udało mi się dłużej pobawić . Mimo wszystko jeszcze jesienią w 2011 po zakończeniu rehabilitacji udało mi się wyjść na Ciecień i zaliczyć zlota . Niestety nie udało mi się zaliczyć górki , przy której troszku się napracowałem - Szczebla . Ale co się odwlecze to nie uciecze .
Ekhem ... Na zakończenie chciałem dodać , że SPBW jest jedyną od 20 lat organizacją na rzecz której wykonuje dobrowolnie jakiekolwiek prace społeczne . Wcześniej był to aeroklub krakowski , ale wówczas ta dobrowolność była troszku wymuszona ...
O niedobrowolnych pracach społecznych nie będę wspominał , bo młodzież nie zajarzy
- Mały
- Pilot - Gawędziarz
- Posty: 105
- Rejestracja: 28 maja 2011, 13:51
- Glajt: Ozone BUZZ Z4
- Uprząż: ava sprinter
- Team: spbw
Re: Sezon 2011
Siwy pisze:Hej,
Pomimo, że śnieg nie spadł i górek nam nie zasypało to z latania póki co i tak dupa...Można by jakoś ten sezon podsumować? Dla mnie to był pierwszy sezon w BW i pomimo, że był to w większości sezon zlotów jak lotów (bez małych wyjątków ) to i tak był to hiper biper super mega fakin pałer sezon Szczególne podziękowania z mojej stron należą się Marcinowi Kalamatowi, który mnie po tych górkach obwiózł i pokazał co i jak, Viperowi, który zawsze wisi nad głową i non stop nas konroluje, Staszkowi i Piotrowi za pomoc przy startach i miłe chwile spędzone gdzieś pomiędzy no i wszystkim, z którymi spędziłem miłe chwile. Mam nadzieję, że 2012 będzie dla nas bardziej łaskawy i obdaruje nas warunem po same jaja.
P.S.
Z tymi podziękowaniami to mam nadzieję, że to nie wyszło jakieś lizodupstwo
bo przecież nie o to w tym wszystkim chodzi
Dołączam się do Siwego lizodupstwa - dzięki wszystkim